El Parkersi

sheep

noo...ktoś musiał ten temat zacząć..oczywiscie padło na oowce.. Razz

no nic..dobrze:P no to takk...na sucho chyba nie jedziemy co?? Razz

wiadomo...trzeba sie poznac,zaprzyjaaźnić..no a czy sie tak da bez alkoohoolu???może niektorzy opaanowali taką sztukę...ale wiadomo... z % leeepiej.. Razz

wiec co ile i za ile kupujemy;p ja proponuje tak...do busa min 6 bro.a do hotelu jakąś flaszeczke..co Wy na to? Razz

Shine

A ja jednak proponuję, żeby do busa piwa nie brać, bo będziemy musieli się zatrzymywać co 5 minut Laughing

Myślę, że każdy coś weźmie we własnym zakresie, tyle, ile ma ochotę, no chyba, że nieletni i nie ma mu kto kupić, to się załatwi Razz

Zresztą na miejscu też coś można kupić.
Mam tylko jedną prośbę - z umiarem ludzie, z umiarem, nie chcę, żeby ten wyjazd zamienił się w jedną wielką popijawę Confused

I nie mam ochoty potem szukać was po całym mieście, użerać się z policją czy trzymać komuś głowy nad kiblem Rolling Eyes

CodeMind

To nie ja zacząłem temat! I nikt mi nie powie, że to ja jestem alkoholikiem Razz

Co do samego osprzętowania to ja też odradzam browce... Po tym tylko lać i zwracać się chce jak się za dużo w siebie wleje... A skoro ma jechać 18 osób to chyba flaszka na afterparty nie wystarczy.... eeehhh

Nie wiem jak wytrzymałość innych, ale jeśli by miało jechać 18 kopi mnie (straszne, co nie Razz

) to wg. mnie odpowiedni normy to do busa kilka razy 0,7l tak na rozluźnienie atmosferki.

A na afterparty to proponuje klikanaście 0,7l... To są takie moje normy...

Wg. fajnie było by po koncercie pojechać na jakąś łąkę, i tam sie zatrzymać busem. Ja bym może przygotował jakieś "fajerwerki" to byśmy coś odpalili - TYLKO POD ŻADNYM POZOREM PO TYM 0,7. Rozpalilibyśmy ognisko, kiełbaski i wogóle cała imprezka Wink

Fajne jakby ktoś jeszcze umiał grać na gitarce heh, ktoś chętny?

Tylko apel do wszystkich: nawet jeśli poczujesz się "upojony" i żadne reguły Cię nie dotyczą to nie biegać, krzykrzeć, wyrażać głośno swoje kontrowersyjne poglądy itd

painman

HAHAHAHA a myślałem ze sie wypuszcze z pytaniem "Czy cos pijemy??" heheh (nie wiem dlaczego) no no ja jestem jak najbardziej ZA nie ma to jak sie zintegrowac przy jakims trunku, i ja bym proponowal jezeli pojedziemy we wtorek to "chlapnąc"cos w nocy jak bedziemy miec miejsce do teoretycznego snu....

sheep

Marc

Według mnie to można się bawić bez alkoholu... Ale jak już ktoś podjął ten temat.
Odradzałbym picia piwa w busie, bo będzie od nas później porządnie śmierdziało. Ale jak kto woli.
Co do ekwipunku to ja mogę wziąć ze sobą butelkę jakiegoś wina (bynajmniej nie taniego) bo mój organizm coś ostatnio od pewnego czasu nie toleruje czystego alkoholu... (ciekawe dlaczego hehe Laughing

).
Ale kto wie może do wyjazdu mi to przejdzie Smile

Shine

Mikard

Szymon17

Piwo w busie to faktycznie zły pomysł. Aaale na flaszeczkę się chętnie skuszę Very Happy

Jak dla mnie to jeżeli jedziemy we wtorek to ok-można coś chlapnąć, ale jeśli jedziemy w środę
to lepiej nic nie pić-bramkarz wyczuje, że jesteśmy pod wpływem alko i byliśmy na koncercie!!!! Jeżeli jedziemy w środę to na spokojnie po koncercie siąść gdzieś na łonie natury. CodeMind fajnie obmyślałeś to ognisko, ale proszę- bez fajerwerków. Ja chce wrócić do domu, mam rodzinę, plany na przyszłość!!!<nieee no taki joke Razz

>
Alkoholowi mówimy zdecydowane ZA!!!

Mikard

tylk badzmy potem w stanie wrocic w miare prostym krokiem do srodku transportu:P

CodeMind

Ale tylko, żeby się za bardzo nie rozpędziło. Można się też napić z umiarem Wink

PS> Czemu nikt nie lubi moich fajerwerków?! Sad

Mi przecież jeszcze nic nie urwało Razz

Mikard

No wiesz zalezy gdzie sie celuje:P

CodeMind

Ja raczej "produkcją" rakiet się nie zajmuję... Wolę coś co daje więcej światła Smile

Coś w stylu wulkanów, zasłon dymnych itd. Tutaj nie ma problemu, że Cię trafi heh

Shine

To że cię jeszcze nie trafiło nie znaczy, że którać z wstawionych osób nie wpadnie na jakiś genialny pomysł. Zresztą zawsze musi być ten pierwszy raz. Nie będzie fajerwerków, kropka.

sheep

co wszyscy tylko z umiarem i umiarem...co to tylko ja tu jestem nie odpowiedzialny? Razz

Shine

sheep

oj...no żaartuuje przeciesz

Mikard

Nie no z tymi fajerwerkami to zartowalem,no jasna sprawa ze wszystko co moze wybuchnac przy takich tlumach to by niezla rzez zrobilo...

rocky5

Polska młodzież bawi się bez alkoholu Razz

painman

ale Z tez mozna